Prezydent RP przedstawił plany reformy sądownictwa
Zero zmian
To co było będzie.
Kasację nadzwyczajną teoretycznie mógł wnosić PG, RPO, MS. Teoretycznie, bo nie wnosił. Teraz będą mieli takie same uprawnienie + 30 posłów, 20 partyjnych senatorów za sprawą marszałka izby. Czyli pocałujcie nas w kitniak. Kasację wniesiemy dla Kamińskiego, a SN może to olać.
Gdzie tu charakter prospołeczny? Jaka to zmiana?
Izba Dyscyplinarna SN to taka polityczna Krajowa Rada Sądownictwa. Żurek PiS-u.
Jest Rzecznik Dyscyplinarny i Zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego przy każdym SO. Wasze skargi przekazują do źródła zaniedbań, żeby postąpili swobodnie.
Jest Biuro Skarg na ul. Koszykowej, gdzie komunistyczne sędziny mówią, że skarg nie przyjmują. A w Biurze Interwencyjnej Pomocy Prawnej KPRP odzywa się osiem godzin sekretarka, że konsultant jest zajęty, proszę czekać na połączenie.
Ławnicy do SN to element społeczny? A kto ich będzie tam delegował, obywatele, czy wierchuszka? A kto im będzie smarował premie, komu będą wdzięczni, komu będą służyć?
To kpiny ze sprawiedliwości.
Zbrodniarze w togach byli, są i będą nietykalni, bo system jest skorumpowany i polityczny.
Centralne sterowanie.
Podobnie będzie z konstytucją. Jest nielegalna Kwaśniewskiego, będzie przeróbka Dudy.
Oto, co należy wprowadzić, żeby nie było świętych krów i żeby były sądy społeczne, publiczne:
PREZES
Trybunału Narodowego
z siedzibą w Jeleniej Górze
Grzegorz Niedźwiecki