Jelenia Góra, dnia 19 października 2016 r.
Demokracja i Sprawiedliwość
58-506 Jelenia Góra, ul. Działkowicza 19
Tel./fax 0*75/6431774
Nr KRS 0000600596 REGON 363671575
Prośba o interwencję
W dniu 7 sierpnia 2016 r. Krzysztof Sz., lat 17, zamieszkały w Mysłakowicach /…/, spowodował nieopodal domu wypadek samochodowy, w następstwie którego jedna osoba poniosła śmierć. Po tym wypadku nastąpił ciąg dramatycznych zdarzeń, które trudno opisać jako właściwe dla charakteru sprawy i dla postawy sprawcy. Policja użyła wobec rannego „przestępcy” środków przymusu bezpośredniego i nałożyła mu kajdanki. Te antyterrorystyczne metody miały ponoć miejsce cały czas, również w szpitalu, z krótkimi przerwami. Wydaje nam się, że takie radykalne posunięcia funkcjonariuszy policji, były nieadekwatnych do okoliczności zdarzenia i do postawy osoby, sprawcy wypadku.
Na portalu społecznościowym http://www.jelonka.com/news,single,init,article,64449 widnieje komunikat rzecznika KMP w Jeleniej Górze, podinspektora Edyty Bagrowskiej, następującej treści: – Sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia. Po krótkim pościgu został zatrzymany i także został przewieziony do szpitala. Trwają czynności wyjaśniające przyczyny i okoliczności tego wypadku – dodaje Edyta Bagrowska.
Pod tym komunikatem pojawiło się mnóstwo niepochlebnych komentarzy i ocen całej sytuacji. Świadkowie i matka sprawcy wypadku twierdzą, że Krzysztof Sz. nie uciekł z miejsca wypadku, tylko do wypadku doszło w trakcie ucieczki przed policją. Wnosimy o sprawdzenie, czy rzecznik KMP podała błędny komunikat prasowy, iż młody sprawca wypadku uciekał z miejsca zdarzenia, albowiem ma to istotne znaczenie w sprawie. Jeżeli jest to mylne oświadczenie, to podinspektor Edyta Bagrowska powinna je zweryfikować. Po pierwsze komunikat idzie w świat i być może narusza czyjeś dobra, a po drugie, może wprowadzać w błąd sąd orzekający. Od ustalenia zdarzenia faktycznego zależy zasadność skazania i wysokość kary.
Tezę, że sprawca wypadku uciekł z miejsca zdarzenia może podważyć fakt, że w momencie wypadku w BMW sprawcy wybuchła poduszka powietrzna i Krzysztof Sz. stracił przytomność. Mało prawdopodobne jest zresztą, żeby takim samochodem możne było jeszcze uciekać. Na tym przykładzie, jest również brak uzasadnienia użycia środka przymusu bezpośredniego przez policjantów wobec rannego, wątłego, 40 kilogramowego chłopaka. Prosimy o sprawdzenie tej sprawy i wzięcie nadzoru nad tokiem tego postępowania.
Następną rzeczą, która bulwersuje, jest negatywny odzew społeczny na takie przedstawianie sprawy. Sprawa stała się publiczną i wielu ludzi sobie ujeżdża w Internecie na młodym sprawcy, mając żaden, albo nieścisły obraz tej sprawy. Administrator strony internetowej WWW.jelonka.com powinien zabronić udzielania komentarzy pod oświadczeniami organów ścigania, albo je cenzurować. Może bowiem wraz ze złośliwymi komentatorami ponieść konsekwencje zniesławienia rodziny Sz.
Ostatnią rzeczą jest pytanie, czy zasadne jest tymczasowe aresztowanie siedemnastoletniego chłopca, chorego na cukrzycę 1-go stopnia. Skoro Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze uznał, że środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu nie jest niezbędny, to jakie przesłanki ku temu widział Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze?
Był to pierwszy i to nieszczęśliwy wypadek, młodego chłopaka, który nie potrafił przewidzieć skutków stresu. Skoro zdarzenie zostało już „ustalone”, wina udowodniona i sprawca się nie uchyla od odpowiedzialności, to jakie było uzasadnienie do zażalenia Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze? Chyba nie zachodzą tu względy utrudniania śledztwa czy mataczenia. Może wystarczyłoby tu zastosowanie SDE, czy poręczenia majątkowego, bo to nie jest przypadek recydywy.
My rozumiemy, że śmierć starszej kobiety jest straszna, ale czy aby na pewno odpowiednią resocjalizację przejdzie młody, schorowany człowiek wśród przestępców różnego kalibru? Życia się nie cofnie, ale będziemy wdzięczni za rozważenie podjęcia humanitarnych środków dla tego człowieka. Niech Sąd spokojnie i wnikliwie wszystko rozstrzygnie.
Zdajemy sobie sprawę, że nie mamy mocy sprawczej, ale jako organizacja walcząca o prawa człowieka, składamy petycję o rozważenie nadzwyczajnych środków złagodzenia sankcji i kary dla siedemnastoletniego chłopaka, Krzysztofa Sz., który nieumyślnie spowodował śmierć starszej kobiety, wsiadając do samochodu nie mając do tego uprawnień i z paniki popełnił błąd. Można powiedzieć nieszczęśliwy zbieg okoliczności, pech.
Krzysztof Sz. jest chory na cukrzycę 1-go stopnia, wykazuje skruchę i wymaga wsparcie psychologa i psychiatry, stan jego jest bardzo zły.
Na koniec warto dodać, że w pewnym stopniu niektóre osoby są współodpowiedzialne za to zdarzenie. Właściciel samochodu i rodzice Krzysztofa Sz.
PREZES
Demokracji i Sprawiedliwość
Z siedzibą w Jeleniej Górze
Grzegorz Niedźwiecki
Biedaczek chory na cukrzycę musi leczyć się metaamfetaminą i wybrykami na drodze, serce pęka 🙁
Ten wpis to doskonały przykład szczytu bezczelności.
Cukrzyk i wsiada za kierownicę? Kto w to uwierzy? Ciekawe jaka była by reakcja jak osobą poszkodowaną przez biedne, chore na cukrzyce dziecko był członek rodziny Pana Prezesa?