nj24

To był wielki człowiek. Skromny, z pokorą, niezwykle uczynny. Walczył o rolników, o Polskę, pomagał dzieciom. Dawał, nie brał. Zapłacił za swoją ofiarność i odwagę najwyższą, niezasłużoną cenę. Krzywdy i represje od każdej władzy i wymiaru niesprawiedliwości. Współczesnych oprawców nikt nie rozliczy. Wielu polityków, reformatorów było na pogrzebie, choć nie było ich przy nim za życia. Niektórzy nie rozumieli czemu służy pogrzeb, albo rozumieli go inaczej. Pogrzeb w Rybnicy był piękny. Setki ludzi, tysiące kwiatów, wielu księży, piękne przemowy. Najbardziej wzruszająca wdzięcznego młodzieńca. Był Mazurek Dąbrowskiego, Rota, trębacz i syreny straży pożarnej. Były poczty sztandarowe różnych związków zawodowych, nawet z odległych krańców Polski. Było wzruszenie. Za życia go tyle ludzi nie kochało co po śmierci, takie odniosłem wrażenie. Marianie Zagórny, przejdziesz do historii, bo kochałeś ludzi. Wierzymy, że twoja praca nie poszła na marne. Masz godnych następców. Nie potrzeba ci medali, nagrodę odbierzesz w niebie. Cześć jego pamięci. To był wielki Człowiek.