W Jeleniej Górze zawiązał się komitet referendalny w sprawie odwołania Prezydenta Miasta Jeleniej Góry Jerzego Łużniaka.
Duży udział w tym, mają mieszkańcy Cieplic, którzy chcą odłączenia Cieplic Śląskich Zdrój od Jeleniej Góry. Duży udział mają również potencjalni inwestorzy i przedsiębiorcy, którzy widzą wyhamowanie rozwoju gospodarczego w Jeleniej Górze. Na przykładzie malowania pasów w centrum miasta i tworzenia miejsc parkingowych na ul. Bankowej pod katem prostym, widać ewidentny brak dobrego gospodarza, ale tak to jest, gdy za zarządzanie biorą się politycy, a nie praktycy.
Jelenia Góra ma poważne długi i może się okazać bankrutem, przeznaczonym do licytacji. Ponoć Urząd Marszałkowski spowodował wstrzymanie dofinansowania z UE 8 mln zł za naruszenie warunków remontu Teatru im. C. K. Norwida w Jeleniej Górze, a wchodzi w grę cofnięcie 20 mln zł.
Wiecie, dlaczego Prezydent Miasta podjął decyzje o podwyżce cen opłat za wodę i śmieci? Ponieważ ma rzekomo kilkaset tysięcy zadłużenia w KCGO w Kostrzycy, za nieterminowe opłaty.
Miasto podejmuje nieracjonalne decyzje. Nie powinno bogacić jednostek kosztem biednych mieszkańców. Podwyżki opłat za lokale usługowe nie sprzyjają wzrostowi gospodarczemu, tylko są hamulcem rozwoju. Podobnie jest ze strategią rozwoju, która nie modyfikuje planów zagospodarowania przestrzennego z myślą i pod kątem pracobiorców i pracodawców. Nikt nie konsultuje decyzji z mieszkańcami, nie traktuje ich poważnie, jak podmiot.
Myślę, że mimo gorszych czasów jeśli chodzi o komunikację społeczną, to może się udać zabrać nieco ponad 6 tys. podpisów w dwa miesiące, ponieważ atak na kieszenie mieszkańców może się obrócić w a contrario. W akcję mogą się włączyć też konkurenci PO, czyli SLD, PiS, Bezpartyjni Samorządowcy oraz Związek Zawodowy Rolników Rzeczpospolitej Solidarni. Włączą się bezrobotni.
Panie Prezydencie. Myślę, że nie tędy droga. Proszę usiąść do stołu i zacząć szanować ludzi.
Redaktor Naczelny
Ośrodka Informacji DiS
Grzegorz Niedźwiecki