Prawo i życie człowieka dla sędziów nie ma żadnej wartości

Wojciech Damaszko – nemo iudex in causa sua

Nawet Gestapo tak cynicznie nie postępowało

 

Nemo iudex in causa sua – Wojciech Damaszko

Nemo iudex in causa sua – Wojciech Damaszko 2

 

Jelenia Góra, dnia 29 maja 2018 r.

Grzegorz Niedźwiecki

ul. Działkowicza 19

58-506 Jelenia Góra

 

Sygn. akt I Co 441/16

Sąd właściwy

za pośrednictwem

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze

 

SKARGA

na przewlekłość postępowania przed Sądem

 

Na podstawie art. 2 ust. 1 oraz art. 3 pkt. 7 ustawy z dn. 17 czerwca 2004 r. o skardze na naruszenie prawa strony do rozpoznania sprawy w postępowaniu sądowym bez nieuzasadnionej zwłoki wnoszę o:

  1. stwierdzenie, że w postępowaniu przed Sądem Rejonowym w Jeleniej Górze w sprawie pod sygnaturą I Co 441/16 przeciwko Grzegorzowi Niedźwieckiemu doszło do przewlekłości postępowania.
  2. zasądzenie od Skarbu Państwa kwoty 20.000,- PLN /słownie: dwadzieścia tysięcy złotych/ na podstawie art. 12 ust. 4 w/w ustawy.
  3. Zasądzenie od Skarbu Państwa – Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze kosztów tego postępowania.

 

Uzasadnienie

 

Celem postępowania egzekucyjnego jest realizacja tytułu wykonawczego.

Sąd ma obowiązek rozpatrzyć sprawę co do istoty, wyjaśnić przyczyny zastoju i ustalić faktycznie winnego.

 

Postanowienie II S 12/18 z dnia 9 maja 2018 r. jest nieważne z mocy prawa (art. 58 k.c., art. 9 ustawy o skardze).

Po pierwsze, Wojciech Damaszko jest w konflikcie ze mną, wszczęto śledztwo w sprawie rzekomego znieważenia przeze mnie jego osoby, jako byłego Prezesa SO.

Również Beata Glazar oraz Sylwia Bańka-Mrozewska nie są nieuwikłane w tą obstrukcję od jedenastu lat, brały udział w decyzjach (żaden sędzia jeleniogórski nie będzie bezstronny).

Nikt nie może być sędzią w swojej sprawie.

 

Po drugie,. Wojciech Damaszko i sp. kłamią, zważając co następuje: „Nie jest to jednak spełnienie wymogów jakie zostały nałożone w powołanym już art. 6 ust. 2 ustawy, w związku z czym skargę należało odrzucić.” i odwracają kota ogonem.

To nie ja mam się wyspowiadać, jakie trudności i dlaczego sądy dolnośląskie w odróżnieniu od sądów małopolskich i warmińsko-mazurskich nie potrafią rozstrzygnąć egzekucji w dwa miesiące w jedynie słusznym trybie art.1049 k.p.c., tylko uporczywie nękają mnie przez jedenaście lat przepisem nie zasługującym na uwzględnienie, przewidzianym sporadycznie do czynności niezastępowalnych (art. 1050 k.p.c.). Nie znam stanowiska strony pozwanej, a przepis art. 6 w zw. z art. 2 ustawy o skardze tego wymaga.

Żądam udzielenia mi (art. 5 k.c., art. 3 k.p.c.) odpowiedzi:

Dlaczego sądy małopolskie dociekając istoty rzeczy rozstrzygnęły postępowanie egzekucyjne w czternaście miesięcy, sądy warmińsko-mazurskie mając już wykładnię prawa rozstrzygnęły bliźniacze postępowanie egzekucyjne w dwa miesiące, a sądy dolnośląskie tożsamą egzekucję nie chcą jedenasty rok rozstrzygnąć, nie uznając uchwały SN III CZP 23/06? Jaką wykładnią prawa kieruje się Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze?

Sąd zaniechał etapów stosowania prawa (Subsumpcja, czyli podciągnięcie ocenianego stanu faktycznego pod sformułowaną w wyniku wykładni normę prawną).

 

Co do wskazania niezasadnej przewlekłości, to wyręczając sąd przypominam:

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze (czytaj sędziowie), nadużyli zasady dyspozycyjności wielokrotnie. Postępowanie II Cz 675/17 w związku z I Co 441/16 SR, było w świetle prawa bezpodstawne, ponieważ wierzyciel przerwał na przestrzeni 1.02.2010 – 18.01.2013 dokonanie czynności potrzebnej do dalszego prowadzenia postępowania egzekucyjnego I Co 3259/08 i egzekucję tytułu wykonawczego I C 1062/08 należało umorzyć w całości z urzędu na podstawie art. 824 § 1 pkt. 4) k.p.c. Droga sądowa rozpatrzenia ponownego wniosku wierzyciela była niedopuszczalna.

Kolejna przerwa, to jest zapowietrzenie się rzekomych sędziów, niezamienienie grzywny 2.000 zł z postępowania I Co 441/16 na cztery dni aresztu. Grzegorz Niedźwiecki nie wykonał narzuconego mu zobowiązania, a prawo nakłada obligatoryjny obowiązek zamienienia „grzywny” na areszt. Ta obstrukcja trwa rok czasu. To tylko skrót tych manewrów (o kradzieży komputera organizacji społecznej i zakłócaniu miru domowego nie wspomnę) ludzi, którzy powinni siedzieć w więzieniu, a nie osądzać innych.

To są mikro wątki, sąd ma obowiązek wylegitymizować zasadność jedenastu lat znęcania się. Tego prawnie nie uczynił. Jaki czasokres zdaniem sędziów będzie przyzwoity i niezbędny do zakończenia sprawy? Żądam odpowiedzi.

 

Szersze uzasadnienie stanowią załączniki skargi z dnia 27 kwietnia 2018 r.

Skutkiem przewlekłości jest przyczyna, czyli nieetyczne i niezgodne z prawem postępowanie sędziów. Sąd przemilczał te okoliczności.