Dziecko przy ojcu

Dotyczy: I C 855/16

Dnia 25 sierpnia 2017 r. odbyła się rozprawa w Sądzie Okręgowym w Jeleniej Górze w sprawie ewentualnego przywrócenia miejsca pobytu dziecka Kuby przy matce biologicznej Marcie J. Rozprawa rozpoczęła bieg w sali nr 215 na drugim piętrze SO. Syn przebywa od półtorej roku przy ojcu Sebastianie J., który nie ma ograniczonych praw rodzicielskich. Kuba nie chce mieszkać z matką, co wyraził głośno wcześniej do protokołu rozprawy głównej w Sądzie.

Trzeba przyznać, że Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze nie radzi sobie z aspektem informatycznym wokandy. Na tablicy ogłoszeń widniała tylko pusta karta z danymi SSR Agnieszki Makowskiej, która prawdopodobnie oddelegowana jest z SR do SO. Dłuższy czas była pusta kartka. I dobrze, bo pewnie byłaby oczywista świadomość publiki, że przedłużyły się terminy rozpraw następnych.

We wstępnej rozprawie uczestnikami byli tylko rodzice dziecka, ich pełnomocnicy, psycholog i osoby zaufania. Sędzia miał obiekcje co do kwestii rejestracji rozprawy za pomocą dźwięku i obrazu. Trwały małe zawirowania. Po rozprawie funkcjonariuszka wyniosła czyjś plecak z sali rozpraw, pytając czyje to. Dziecka na tej części rozprawy nie musiało być, czekało na korytarzu.

Później obrady przeniosły się na trzecie piętro, gdzie dziecko zabrano do tzw. niebieskiego pokoiku, w który „przebadane” zostało w obecności psychologa. Ten, płci żeńskiej, po zdecydowanym stanowisku ojca i syna, skapitulował, wyłączył się z zajęcia stanowiska, twierdząc ponoć, że w takiej sytuacji to nie jego problem.

Sąd będąc bezradnym, zobowiązał Sebastiana J. do stawienia się w OZSS (Opiniodawczy Zespół Sądowych Specjalistów w Jeleniej Górze), celem dalszych rozważań. Ten się zastanowi jaką podjąć decyzję, po otrzymaniu orzeczenia sądowego. Na marginesie należy dodać, że po wcześniejszej manifestacji przed OZSS w Jeleniej Górze i zarzutach natury obyczajowej wobec kierownika placówki przy ul. Mickiewicza w Jeleniej Górze, podjęte są formalne kroki prawne. Póki co Tomasz Borysławski przebywa na urlopie. Oby każdy kierownik spełniał uczciwie swoją rolę.

Na rozprawę Sebastiana J. przybyli dziennikarze, znajomi i koledzy dzielnego taty, m.in. Zenon Nowak, Zbigniew Sadocha, Ryszard Dudzis, Mirosław Kobyłecki, Artur Arecki i niżej podpisany.

Podpisz petycję

Grzegorz Niedźwiecki „Nil”